#TenDzień: Paulina ❤ Marcin

Jakiś czas temu obiecałam sobie, że w każdym miesiącu postaram się fotografować nowy motyw. I choć z fotografią ślubną miałam już "coś" do czynienia, to jednak to zlecenie było zupełnie inne. Minęło kilka lat od ostatniego ślubu, więc i ja jestem o ten kawałek czasu dojrzalsza. Moja fotografia i dostrzeganie elementów rzeczywistości również. Do tego dochodzi fakt, że Paulina jest moją koleżanką z pracy i to jedną z tych bliższych, więc towarzyszenie jej w tym dniu, też było swego rodzaju osobistym przeżyciem. 

Działałam jako drugi fotograf. Stres, nerwy, niepewność. No i błędy, które dostrzegłam zaraz po zgraniu materiału. Ale to już za mną. Błędy idą na poprawkę, a ja na tę chwilę wspominam przepiękne wydarzenie i świetną zabawę. No i finalnie oceniam na plus zebrany materiał - ciekawa jestem jak Wasza ocena? : )













 









 



















Komentarze